Tak lapidarnie można podsumować filozofię, która przyświeca nowemu rządowemu programowi, Energia Plus. Kilka ostatnich lat nie było najlepszym okresem dla OZE, więc branża wyczekuje zapowiedzianych zmian jak kania dżdżu. Ale Energia Plus umożliwi co najwyżej obniżenie rachunków, zarobić na odsprzedawaniu wyprodukowanej energii raczej się nie da.
2500 złotych rocznie – zgodnie z deklaracjami minister Jadwigi Emilewicz tyle mają w ciągu roku zaoszczędzić beneficjenci programu Energia Plus. – Nie będziemy ponosić kosztów związanych ze wzrostem cen energii elektrycznej. Nie chcemy płacić tam, gdzie jest to niepotrzebne – podsumowywała szefowa resortu przedsiębiorczości. Na programie ma zyskać każdy z nas: indywidualni odbiorcy, przedsiębiorcy, samorządy.
Więcej informacji w linku.
Źródło: innpoland.pl